Mówią, że ocieplenie idzie (mój termometr pokazuje zawrotne 4 stopnie Celsjusza), ale za oknem, jak było szaro, tak nadal jest. Próbowałam dziś trochę walczyć z tą szarzyzną robiąc zdjęcia, ale niestety, nie udało się. Poddaję się, lepszych zdjęć dziś nie mam szans zrobić, więc zamieszczam takie oto:
Moją pracę zgłaszam do dwóch Szufladowych wyzwań (pierwszy raz bierze udział i patrzcie, jak się rozszalała;)):
Tutaj i
Tu też
Miłego dnia!
praca bardzo ładna:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Gosiu:) idę zaraz poszperać do Starego Pianina, popaczeć, co nowego i starego:)
UsuńPiękna praca i tyle detali! Gratuluje pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Dużo detali, ale też dużo niedociągnięć - nie korzystam raczej z gotowych baz czy szablonów, gdy robię kartki większość szczegółów wycinam sama, dlatego widać aż nadto, że są "handmade" - tym bardziej cieszy mnie, że komuś mogą się te moje rękodziełka podobać:)
UsuńWłaśnie w tych niedociągnięciach widać całe serce, które wkładasz w pracę i to nadaje im niepowtarzalnego uroku. Stają się bardzo "Twoje" :) Też jestem za tym żeby nie korzystać z gotowych szablonów, dlatego u mnie bardzo często np. jedna strona jest większa od drugiej, choć z założenia powinno być proporcjonalnie ;)
UsuńŚwietna praca!
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.
Ale śliczne i pracochłonne pudełko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim gościnnym wyzwaniu :)