sobota, 30 czerwca 2012
piątek, 29 czerwca 2012
Kuchnia
Wspominałam parę dni temu o mojej kuchni, widać także jej fragment na jednym z wcześniejszych zdjęć. Kuchnię w całości pomalowałam sama - to moja alternatywa dla 30-letnich mebli, które "odziedziczyliśmy" wraz z mieszkaniem.
czwartek, 28 czerwca 2012
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Taca na... kota
Tackę kupiłam w szale zakupów przedświątecznych w TK Maxx. Kolor miała taki sam, jak teraz, jednak na dnie miała typowo bożonarodzeniowy wzór (liście i owoce ostrokrzewu).
bawełniane woreczki i cuda-wianki
Na pierwszy ogień idą moje drzewka szczęścia, "zasadzone" w woreczkach. Pierwsze z nich jest małym magnesikiem na lodówkę, który akurat spoczął na chwilkę w miseczce:
Drugi magnesik, bardzo podobny do tego, tylko z narysowanym na woreczku serduszkiem oraz bilecikiem "Kochanej Mamie..." strzeże lodówki w moim rodzinnym domu.
Następne drzewko jest "na dobrą pogodę" - kołysze się w oknie niczym stary dąb i odgania szare chmury:
Ten woreczek, ozdobiony babciną koronką oraz serduszkiem, rozsiadł się na okapie, tuż obok wianka z badylków od mamy. Chyba dobrze im tam razem:
Te dwa maleństwa obrały sobie za cel uporządkowanie spinek i patyczków higienicznych. Strzeżone drugim maminym wiankiem - na dobre rozgościły się w mojej łazience:
Porządek na półce wprowadziły też kolejne woreczki. Zamiast straszyć mnóstwem kolorowych, nie zawsze ładnych, etykiet kosmetyków, dyskretnie zdobią łazienkę:
Woreczków zrobiłam dużo więcej, zarówno gładkich, jak i zdobionych. Niektóre są tak tyciusieńkie, że nadają się tylko do ozdabiania kartek. Mam już nawet jeden pomysł, który jutro doczeka się realizacji, bo mam za zadanie wykonać kartkę pożegnalną dla koleżanki, która odchodzi z pracy - wykorzystam jedną z tych, zrobionych podczas urlopu w domu, dodając do niej "worek pełen szczęścia" ;-) - efekt mojej pracy jutro lub pojutrze.
Drugi magnesik, bardzo podobny do tego, tylko z narysowanym na woreczku serduszkiem oraz bilecikiem "Kochanej Mamie..." strzeże lodówki w moim rodzinnym domu.
Następne drzewko jest "na dobrą pogodę" - kołysze się w oknie niczym stary dąb i odgania szare chmury:
Ten woreczek, ozdobiony babciną koronką oraz serduszkiem, rozsiadł się na okapie, tuż obok wianka z badylków od mamy. Chyba dobrze im tam razem:
Te dwa maleństwa obrały sobie za cel uporządkowanie spinek i patyczków higienicznych. Strzeżone drugim maminym wiankiem - na dobre rozgościły się w mojej łazience:
Porządek na półce wprowadziły też kolejne woreczki. Zamiast straszyć mnóstwem kolorowych, nie zawsze ładnych, etykiet kosmetyków, dyskretnie zdobią łazienkę:
Woreczków zrobiłam dużo więcej, zarówno gładkich, jak i zdobionych. Niektóre są tak tyciusieńkie, że nadają się tylko do ozdabiania kartek. Mam już nawet jeden pomysł, który jutro doczeka się realizacji, bo mam za zadanie wykonać kartkę pożegnalną dla koleżanki, która odchodzi z pracy - wykorzystam jedną z tych, zrobionych podczas urlopu w domu, dodając do niej "worek pełen szczęścia" ;-) - efekt mojej pracy jutro lub pojutrze.
niedziela, 24 czerwca 2012
Na dzień dobry..
Etykiety:
bransoletka,
crackle dwuskładnikowy,
decoupage,
technika serwetkowa,
urodziny
Witam! Mam na imię Monika. Param się różnymi rodzajami handmade'u, dlatego będziecie mogli zobaczyć tutaj moje dekoracje i dodatki wykonane różnymi technikami, a wśród nich na pewno decoupage'em, scrapbookingiem... Zaprezentuję też wykonaną przeze mnie biżuterię oraz kartki na różne okazje. Preferuję naturalne kolory (biel, beż, brąz, zieleń) i w takiej kolorystyce jest utrzymana większość moich prac. Mam nadzieję, że spodoba Wam się w moim świecie i chętnie będziecie tu wracać. Więc do dzieła!
Pierwszą zaprezentowaną przeze mnie pracą jest bransoletka, którą zrobiłam z okazji urodzin koleżanki z pracy. Zależało mi na tym, by był to mały, niezobowiązujący drobiazg wykonany własnoręcznie - sama uwielbiam takie prezenty i często staram się obdarowywać bliskich czymś "własnym".
Bransoletkę wykonałam techniką decoupage. Do mojej "stałej palety kolorów" dołączyłam fiolet. Myślę, że efekt jest całkiem fajny - bransoletka spodobała się koleżance.