czwartek, 29 listopada 2012

znalezione - nie - kradzione


W wakacje udało mi się wygrzebać na Jarmarku Dominikańskim kilka maleńkich cudeniek.
Nie powiem, że to już kolekcjonerstwo, bo mam ich póki co tylko 6... ale do następnego Jarmarku pozostało tylko trochę ponad pół roku - może to będzie moja kolejna, po corocznym zakupie na JD kolczyków handmade, tradycja. Przygotowałam dla małych cudaków półeczkę, na której mogą się wdzięczyć. O dziwo, kot jeszcze nie poroznosił ich po całym domu:).




2 komentarze:

  1. poznaję cudaki :-)
    w tej komódce nie widać jakie one są malutkie, robią wrażenie sprzętów użytkowych
    ślicznie wyglądają

    mama :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. robią wrażenie, przecudowne :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz podzielić się ze mną swoją opinią.